W najnowszym odcinku podcastu „Vinohradská 12”, gościnią Matěja Skalickiego jest Tereza Zavadilová, redaktor naczelna serwisu ekonomicznego Newstream i autorka książki o wpływie technologicznych miliarderów. Rozmowa w całości poświęcona jest głośnemu i nagłemu konfliktowi między dwiema z najpotężniejszych postaci współczesnego świata: prezydentem USA Donaldem Trumpem a najbogatszym człowiekiem świata, Elonem Muskiem. Analiza skupia się na pytaniu, czy publiczna kłótnia jest autentycznym „rozstaniem”, czy też misternie skonstruowanym teatrem dla opinii publicznej.

Tereza Zavadilová przedstawia dwie główne teorie. Z jednej strony, ostra wymiana zdań, w której Musk udostępniał posty wzywające do impeachmentu Trumpa i łączące go z Jeffreyem Epsteinem, a Trump nazywał Muska „szaleńcem” i groził odebraniem rządowych dotacji dla jego firm, może świadczyć o rzeczywistym pęknięciu w ich relacji. Z drugiej strony, gościni sugeruje, że może to być strategiczna gra. Elon Musk, po objęciu funkcji szefa prezydenckiego Biura ds. Efektywności Rządu i wprowadzeniu radykalnych cięć, stał się postacią bardzo niepopularną, co zaczęło szkodzić wizerunkowi samego Trumpa. Ich publiczne „rozstanie” pozwala Muskowi wycofać się na drugi plan, uspokoić nastroje i potencjalnie wrócić do łask w przyszłości. Zdaniem Zavadilovej, atak Muska na Trumpa z użyciem sprawy Epsteina jest mało wiarygodny jako realny cios, gdyż powiązania Trumpa z tą postacią były znane od dawna i nigdy znacząco mu nie zaszkodziły.
Podcast szczegółowo omawia wzajemną zależność obu postaci. Trump, jako prezydent, ma w ręku potężne narzędzia regulacyjne, którymi mógłby poważnie zaszkodzić biznesom Muska – od kontraktów NASA dla SpaceX, przez procesy certyfikacyjne dla Neuralink, po nadzór nad platformą X. Z kolei Musk jest kluczową figurą dla amerykańskiej potęgi technologicznej i strategicznej. Jego firmy są niezbędne dla amerykańskiego programu kosmicznego (SpaceX), globalnej komunikacji (satelity Starlink, wykorzystywane przez Pentagon), a jego wiedza na temat sztucznej inteligencji (jako współzałożyciela OpenAI) jest bezcenna. Co więcej, kierując Biurem ds. Efektywności Rządu, Musk i jego zespół z Doliny Krzemowej uzyskali dostęp do wrażliwych danych wielu agencji rządowych, co może stanowić dla niego pewnego rodzaju „polisę ubezpieczeniową”.
Bezpośrednią iskrą zapalną konfliktu stała się nowa ustawa budżetowa i podatkowa Trumpa, nazwana przez niego „Big Beautiful Bill”. Elon Musk publicznie skrytykował ją za to, że doprowadzi do wzrostu deficytu budżetowego USA o ponad 2 biliony dolarów, co stało w sprzeczności z jego misją oszczędzania. Z drugiej strony, ta sama ustawa zawierała niezwykle korzystny dla Muska i całej Doliny Krzemowej zapis o dziesięcioletnim wstrzymaniu państwowych regulacji dotyczących rozwoju sztucznej inteligencji. Ustawa zakładała również cięcia dotacji na samochody elektryczne, co uderza w Teslę. Musk wcześniej sygnalizował, że jest w stanie to zaakceptować, o ile rząd będzie prowadził odpowiedzialną politykę fiskalną, jednak teraz zarzucił Trumpowi, że tak nie jest, a cięcia nie dotykają w równym stopniu firm z sektora paliw kopalnych.
Konflikt ten był poprzedzony narastającymi problemami. Rosnąca niepopularność Muska była obciążeniem dla Trumpa, a w jego obozie narastało napięcie między frakcją „starej gwardii MAGA” (reprezentowaną np. przez Steve’a Bannona, który wezwał do deportacji Muska) a grupą miliarderów z Doliny Krzemowej. Ponadto, zaangażowanie polityczne Muska negatywnie odbiło się na jego biznesie – akcje Tesli znacząco spadły w obawie inwestorów, że zaniedbuje on firmę na rzecz polityki.
Mimo ostrej retoryki, Tereza Zavadilová przewiduje, że do trwałego zerwania współpracy nie dojdzie. Obaj są pragmatycznymi negocjatorami i zdają sobie sprawę, że wzajemnie się potrzebują. Obecny konflikt to prawdopodobnie „redefiniowanie granic” i gra skierowana do różnych grup ich zwolenników. Publiczny spór pomaga Muskowi odbudować wizerunek w oczach krytycznych wobec Trumpa elit, a jemu samemu pozwala skupić się na swoich wizjonerskich projektach, takich jak robotyka, magazynowanie energii i podbój Marsa, do których kluczowy jest rozwój sztucznej inteligencji, zapewniony przez ustawę Trumpa. Pomysł Muska na założenie nowej partii politycznej jest raczej traktowany jako „balon próbny” niż realny plan. Zavadilová spodziewa się, że relacja między Trumpem a Muskiem zostanie „zresetowana” – będzie mniej publiczna i ostentacyjna, ale współpraca na poziomie operacyjnym, lub przynajmniej pakt o nieagresji, zostanie utrzymana. Odcinek kończy się informacją, że Musk już usunął część swoich najbardziej agresywnych tweetów, co może sygnalizować początek deeskalacji.