W specjalnym odcinku podcastu „Vinohradská 12”, prowadzący Matěj Skalický wraz z gościem, Honzą Vedralem, redaktorem naczelnym magazynu muzycznego „Headliner”, składają hołd postaci legendarnej – Ozzy’emu Osbourne’owi. Rozmowa jest głęboką i pełną anegdot podróżą przez jego niezwykłe życie i karierę. To opowieść o człowieku o wielu twarzach: od chłopaka z robotniczej rodziny z Birmingham, przez twórcę nowego gatunku muzycznego i gwiazdę reality show, po zmagającego się z uzależnieniami geniusza, który na zawsze zmienił oblicze rocka.

Podcast rozpoczyna się od opisu pożegnalnego koncertu w rodzinnym Birmingham, gdzie Ozzy, siedząc na skórzanym tronie, po raz ostatni występuje z Black Sabbath przed czterdziestotysięczną, wzruszoną publicznością. Ten obraz staje się punktem wyjścia do analizy jego dziedzictwa. Jak podkreśla Honza Vedral, Ozzy to nie tylko muzyk, ale ikona popkultury, z której twórczością miliony ludzi na całym świecie związały najważniejsze momenty swojego życia. Jego historia zaczyna się w ponurym, przemysłowym Birmingham lat 60., gdzie dla młodych ludzi z klasy robotniczej, takich jak on, muzyka była jedyną formą ucieczki i wolności. Zanim stał się gwiazdą, pracował w rzeźni i otarł się o więzienie za drobną kradzież.
Rozmowa szczegółowo opisuje narodziny zespołu Black Sabbath i, co za tym idzie, całego gatunku heavy metalu. Gość wyjaśnia, że jego powstanie było wynikiem połączenia trzech kluczowych czynników. Po pierwsze, fascynacji filmami grozy – muzycy zauważyli, że ludzie lubią płacić za to, by się bać, i postanowili stworzyć „muzyczny horror”. Po drugie, zainteresowania basisty Geezera Butlera okultyzmem, co nadało tekstom mroczny charakter. Po trzecie, i co najważniejsze, unikalnego brzmienia gitary Tony’ego Iommiego, które było tragicznym skutkiem wypadku w fabryce, gdzie stracił on opuszki dwóch palców. Aby móc grać, musiał używać specjalnych nakładek i obniżyć strój gitary, co w rezultacie dało potężny, ciężki i złowieszczy dźwięk, który stał się fundamentem heavy metalu. Muzyka ta była również autentycznym odzwierciedleniem ponurej rzeczywistości tamtych czasów, z biedą, niepokojami społecznymi i wojną w Wietnamie na czele, o czym świadczy antywojenny hymn „War Pigs”.
Po dekadzie sukcesów, Ozzy Osbourne został w 1979 roku wyrzucony z Black Sabbath z powodu pogłębiających się problemów z alkoholem i narkotykami. Podcast przedstawia ten moment jako punkt zwrotny, w którym na scenę wkroczyła jego przyszła żona i menedżerka, Sharon Arden (później Osbourne). To ona uratowała go przed całkowitym samozniszczeniem, zorganizowała jego karierę solową i, współpracując z genialnym gitarzystą Randym Rhoadsem, pomogła mu stworzyć bardziej melodyjną odmianę metalu, która trafiła do masowego odbiorcy, wprowadzając gatunek do mainstreamu.
Odcinek barwnie opisuje również, jak Ozzy Osbourne stał się globalną ikoną popkultury, głównie za sprawą swoich skandalicznych wybryków. Należą do nich niesławne incydenty z odgryzieniem głowy nietoperzowi (co miało być przypadkiem, gdyż myślał, że to gumowa zabawka) oraz gołębicy (co było już świadomym aktem szaleństwa). Te historie, wraz z jego mrocznym wizerunkiem i specyficznym, „śpiewającym zza grobu” wokalem, utrwaliły jego legendę „Księcia Ciemności”.
Na koniec, rozmowa dotyka fenomenu reality show „The Osbournes” z początku lat 2000., które przedstawiło światu zupełnie inne oblicze Ozzy’ego. Demon sceny okazał się w domu uroczym, choć nieco zdezorientowanym i mamroczącym „wujkiem”, który nie potrafi obsłużyć pilota do telewizora. Ta dwoistość – potwora na scenie i sympatycznego człowieka w życiu prywatnym – tylko wzmocniła jego popularność i uczyniła z niego postać uniwersalną. Mimo późniejszej walki z chorobą Parkinsona, pozostał aktywny artystycznie, nagrywając do końca świetne albumy i inspirując kolejne pokolenia muzyków. Podcast kończy się refleksją, że dopiero po odejściu tak unikalnych postaci jak Ozzy Osbourne w pełni zdajemy sobie sprawę z ich wyjątkowości i wpływu, jaki wywarli na kulturę.